W pewnym wieku opadające powieki już nie tylko uniemożliwiają robienie kreski lub nakładanie cieni, ale również sprawne zamykanie i otwieranie oczu. Warto w takim momencie zastanowić się nad konsultacją u specjalisty, który pomoże nam zdecydować o naszym dalszym postępowaniu. Korekcja powiek górnych to czasami jedyne rozsądne wyjście.
Co będzie się działo podczas zabiegu?
Zabieg korekcji powiek u Lineacorporis polega na pozbyciu się nadmiaru skóry i na naprężeniu tej, która zostanie po wycięciu. Jest to ingerencja na tyle poważna, że trwała. Zwykle nie trzeba jej powtarzać, ale jeśli w ciągu kilku lat zaistnieje taka potrzeba, to zazwyczaj nie istnieją przeciwwskazania do wykonania zabiegu.
Po poddaniu się znieczuleniu skóra powiek jest w odpowiednim miejscu przecinana. Następnie odsłaniana jest tkanka mięśniowa i następuje usunięcie nadmiaru tkanki tłuszczowe, jeśli taka będzie decyzja chirurga. Po tym działaniu lekarz przystępuje do wycięcia nadmiaru skóry i zszycia powiek cienkimi szwami.
Korekcja powiek górnych – chwile po operacji
Zabieg wycinania i naprężania skóry w oczywisty sposób nadwyręża twarz, przez co w miejscach wykonywania korekcji będzie ona obrzęknięta i zasiniona. Dolegliwości bólowe, które wystąpią, nie powinny męczyć pacjentki lub pacjenta dłużej niż dobę, ale zasinienia i obrzęki mogą nie znikać w niektórych przypadkach nawet przez dwa tygodnie. Po tego rodzaju zabiegu warto wziąć kilkutygodniowy urlop, aby dać odpocząć zarówno oczom, jak i sobie. To dobry pretekst do zapewnienia sobie odrobinę większej strefy komfortu niż na co dzień.